Otóż łatwość i otwartość z jaką można umieszczać informacje w internecie (czego oczywiście nie krytykuje) powoduje pewien efekt uboczny zwany - jakością informacji. Ostatnio coraz częściej tego doświadczam. Tytuł tego wpisu nawiązuje do artykułu z PC Format 12/2014, który znalazłem na ich stronie. Moim celem nie jest robienie obciachu dla tej gazety, lecz dementowanie niekompletnych informacji, które tworzą fałszywe diagnozy. Otóż wspomniany artykuł opisuje nowy router WiFi, a dokładnie Nighthawk X4 AC2350 WiFi Router model R7500 firmy NETGEAR, który to podobno jest pierwszym routerem obsługującym nowy standard 802.11ac, co niestety również prawdą nie jest :(.
Przejdźmy jednak do danych technicznych i sposobu przeprowadzenia testu. Otóż jedno i drugie jest nijakie. Nawet na stronie producenta dane techniczne nie zawierają wszystkich szczegółów, które decydują o możliwych do osiągnięcia prędkości. Za to pełno jest tam danych marketingowych. Z kolei prezentowanie wyników testów prędkości z użyciem routera WiFi z czterema antenkami i nie wspomnienie przy tym ile anten ma nasz klient jest totalnym nieporozumieniem. Z całego artykułu najbardziej zapamiętałem to, iż urządzenie to wyglądem przypomina gadżet z gier komputerowych i kosztuje ponad 1000 zł, co jest totalną porażką. Nawet sam autor stwierdził:
"Mimo tak silnej specyfikacji router wcale nie okazał się najszybszym z testowanych przez nas urządzeń – przepustowość była nawet o połowę niższa niż najszybszych routerów."
No właśnie, ciekawe tylko dlaczego :) W tym artykule zabrakło mi odpowiedzi na to pytanie, więc postanowiłem sam o tym napisać. O wspomnianym routerze możemy przeczytać:
"Ma pięć interfejsów gigabit ethernet, interfejs Wi-Fi pracujący w pasmie 2,4 GHz (z przepustowością do 600 Mb/s), a także w pasmie 5 GHz (cztery kanały o teoretycznej łącznej przepustowości 1733 Mb/s)."
Natomiast autor osiągną 79 Mbit/s w standardzie 802.11n 2.4 GHz i 251 Mbit/s w 802.11ac 5 GHz.
Niestety nie wiemy jaka była szerokość kanału, jaki GI ani QAM, ale z przedstawionych danych wnioskuje, że autor miał laptopa z jedną anteną i przeprowadzał testy w zaśmieconej przestrzeni, co wydaje się dziwne, gdy mowa o częstotliwości 5 GHz, ale z drugiej strony skoro miał taką antenę w laptopie to i pewnie nadajnik też miał.
Do pierwszego wyniku (79 Mbit/s) pasuje kanał 40 MHz, GI 800 ns, 16-QAM i kodowanie 3/4, oczywiście w konfiguracji anten 1x1. Wniosek z tego taki że 2.4 GHz jest bardziej zaśmiecony, lub zła/brak konfiguracji kanałów.
Do drugiego wyniku w standardzie 802.11ac (251 Mbit/s) pasuje kanał 80 MHz, GI 400 ns, 64-QAM i kodowanie 2/3, również w konfiguracji anten 1x1.
Więc, jaki jest sens przedstawiania urządzenia z czterema antenami, jeżeli posiadamy klienta tylko z jedną, no chyba że zrobiono by to z czterema takimi klientami. Aby użyć MIMO 4x4 to trzeba mieć w kliencie kartę z czterema antenami, nie wiem czy takie w ogóle się praktykuje na rynku. Natomiast test z użyciem wielu klientów byłby jak najbardziej na miejscu w sensie pojemnościowym, gdyż i tak każdy z nich nie osiągną by więcej niż 433 Mbit/s w teorii. A na pewno nie osiągnęliby tyle wszyscy czterej na raz, gdyż ta puszka ma tylko interfejs LAN 1 Gbit/s :) Nawet gdyby pobierać dane z dysku podłączonego do tej puszki, to i tak na moje oko nie wyciągnęłoby się więcej niż ok. 640 Mbit/s. Dlaczego? Prędkość odczytu dysku przenośnego.
Na koniec wspomnę słów parę o zapisie stosowanym przez producenta, który podaje przepustowość jako "600 + 1733 Mbps" i wychodzi mu 2.33 Gbps. Hehe powiem tak, takie stwierdzenia osiąga się następującą metodą: znajdźmy dwie największe liczby i jeszcze je zsumujmy, będzie dużo :). Teoretycznie, można by go uruchomić jako AP w dwóch standardach i pasmach 2.4 i 5 GHz, ale co z tego jak po pierwsze nawet połowa tej sumy nie przejdzie przez kabel, z którego ta puszka za tysiaka bierze internet/sieć, a po drugie są to prędkości warstwy fizycznej, do aplikacji dochodzi może jakieś 70% tego, reszta zużywana jest na organizacje ruchu - czyli protokoły sieciowe służące do transportu.
Jeżeli ktoś zapytałby się mnie, czy warto kupić taki router WiFi, to odpowiedziałby mu chyba na głowę upadłeś :) No chyba, że chcesz zapłacić za cztery a używać jednej - parafrazując do tytułu ;)