Wizja Google jest następująca: wszystko jest w sieci, użytkownikowi do życia wystarczy tylko przeglądarka.
Wszystkie dane oraz kod aplikacji będzie przechowywany na serwerze, laptop Cr-48 jest tylko terminalem - jak kiedyś.
Tak więc mamy klienta (Chrome OS) i serwer (Linux LAMP). Użytkownik chcący skorzystać z sieć nie musi być administratorem swojego komputera. Administracja będzie scentralizowana a używanie aplikacji biznesowych oraz przestrzeni dyskowej płatne.
Oto film demonstrujący jak bezpieczne są nasze dane w takim modelu.
Loginem do notebooka z Chrome OS jest nasze konto w Google
Google ma nadzieję w ciągu 10-15 lat przepisać większość aplikacji w technologii Web. W ich wyszukiwaniu oraz zakupie ma pomóc witryna chrome.google.com/webstore.
Dla biznesu specjalistyczne potrzeby będą dostarczane poprzez pulpit zdalny do wirtualnych serwerów z aplikacjami. Tym ma się zając firma Citrix, czyli XenServer. Ma to na celu oszczędzić pieniądze i sprzęt.
Tak więc za parę lat nic nam nie będzie potrzebne poza dostępem do sieci.
Jedyną rzeczą, która mnie zainteresowała w tej koncepcji to tzw. back-end, czyli Google App Engine działający na Linuksie krótko mówiąc.
Ważną rolę będą odgrywać również technologie po stronie klienta jakie jak HTML5 i JavaScript.
No comments:
Post a Comment